Na początku grudnia 2009 roku w Wielkim Teatrze Narodowym w Pekinie wystawiono po raz trzeci klasyczną operę chińską pt. Xishi. Tytułowa bohaterka to według legendy jedna z czterech piękności kobiet starożytnych Chin. W widowisku grają znani chińscy śpiewacy operowi.
Xishi jest pierwszą operą klasyczną wystawioną w Wielkim Teatrze Narodowym w 2009 roku. Jej twórcy - scenarzysta Zhou Jingzhi, reżyser Cao Qijing i kompozytorka Lei Lei - to wielkie postaci znane w całych Chinach. W rolach głównych śmietanka operowa - Zhang Lipin, Dai Yuqian i inni.
Odtwarzający rolę Goujiana, króla państwa Yue, tenor Dai Yuqian powiedział, że w porównaniu z produkcjami telewizyjnymi w Chinach wystawia się mało oper klasycznych. Widowiska takie jak Xishi otwierają publiczności drzwi do świata opery i są łatwiej przyjmowane przez Chińczyków niż dzieła europejskie, takie jak Carmen czy Turandot. Tak mówi:
"Nie ma wątpliwości co do tego, że opera jest wspólnym dziedzictwem całej ludzkości. Nie możemy jednak wystawiać tylko oper niemieckich, włoskich, francuskich czy rosyjskich. Aby zaspokoić potrzeby chińskiej publiczności, musimy dać jej coś, co ma rodzimy charakter. Jednocześnie powinniśmy pokazać światu, że my, Chińczycy, mamy operę na wysokim poziomie".
Xishi, kobieta niezrównanej piękności, żyła w Okresie Wiosny i Jesieni, czyli około 2500 tysiąca lat temu. Istnieje wiele legend związanych z życiem tej pięknej i zarazem nieszczęśliwej kobiety. Opera opowiada w formie tragedii tę pradawną historię. Jest w niej wiele dramatycznych konfliktów, jednak fabuła jest przedstawiona bardzo naturalnie.