Słowniczek
Chińskie ABC
O redakcji
O CRI
Mapa strony
 
Ang Lee w poszukiwaniu czystości: Życie Pi
2013-02-08 15:09:26 CRI

                                Pi musi stawić czoło przeciwnościom losu w towarzystwie tygrysa bengalskiego

W wywiadzie udzielonym niegdyś chińskiej dziennikarce Chai Jing reżyser powiedział, że w kręceniu filmów najważniejsze wydaje mu się zawsze czyste serce. Być może to wyjaśnia, dlaczego zdecydował się na sfilmowanie tej najtrudniejszej historii. Film jest po prostu wielką pasją Anga Lee.

Ang Lee ma za sobą bardzo trudny zawodowo okres, dlatego wie lepiej niż ktokolwiek inny, co czuje człowiek niedoceniany. Wielu ludzi snuje w młodym wieku wielkie marzenia, ale rzadko trzyma się ich w dorosłym wieku. Wynika to nie tylko z brutalnych czasem zderzeń z rzeczywistością, ale utraty czystości serca w pogoni za korzyściami i interesami. W starci z życiem, z rzeczywistością, marzenia okazują się bardzo słabe.

Ang Lee również miał momenty wahania. Powiedział kiedyś żonie, że gotów jest podjąć inną pracę, np. zająć się komputerami, aby wesprzeć domowy budżet. Gdyby nie jego silna żona, na świecie mielibyśmy zapewne o jednego wybitnego reżysera mniej, a w zamian zyskalibyśmy jednego kiepskiego technika komputerowego. To żona odpowiedziała mu, że zawsze musi pamiętać o swoim marzeniu. Oboje wiedzą bowiem, że dla Anga Lee kino zawsze jest na pierwszym miejscu. Dlatego, mimo wielkiej sławy, reputacji reżyserskiej i godnych podziwu osiągnięć, nadal potrafi on zapomnieć o wszystkim i robić tylko jedną rzecz: poważnie robić swoje filmy.

Chai Jing zapytała w wywiadzie Anga Lee: Czy bałeś się, że 'Życie Pi' okaże się klapą?

Reżyser odparł: Bałem się, ale taki strach pomaga zachować czujność. Tak samo jak u Pi podróżującego z tygrysem. Na początku się boi, ale później okazuje się, że nie przeżyłby na morzu przez taki długi czas, gdyby nie było tygrysa. Tygrys wzbudził bowiem w Pi czujność. Jego strach przed tygrysem pozwolił mu się uratować. Taki stan psychiczny pomaga uczyć się. Czasem potrzebujemy wyzwania, w przeciwnym razie stajemy się leniwi.

Podobnie jak Pi w filmie, Ang Lee zachowuje się czasami jak dziecko. Wykazuje się wielką odwagą, a przy tym ciągle jest niespokojny. W Chinach mawia się, że nowo narodzone cielęta nie boją się tygrysów, bo po prostu jeszcze nie zdają sobie sprawy z ich okrutnej natury. Chociaż Życie Pi uznawano za najtrudniejszą do sfilmowania historię, kiedy Ang Lee zdecydował się zrobić ten film, był bardzo pewny siebie. Wprawdzie przystępując do realizacji tego dzieła nie był już nowicjuszem, ale podszedł do niego, jak do każdego swojego filmu, z wielką czujnością. Jego pewność siebie nie jest zatem ślepą arogancją.

Podobnie jak dziecko, które ciągle patrzy na świat z niepokojem, bo świat jest dla niego całkiem nowy i pełen tajemnic, tak i Ang Lee do każdego kolejnego filmu podchodzi z pewnym niepokojem. Mówi się, że to typowe dla ludzi sukcesu poczucie kryzysu, ale ja myślę, że można to raczej odczytywać jako wyraz szacunku dla ulubionych rzeczy, obawa przed profanacją własnego marzenia nie dość usilnymi staraniami.

W filmie Życie Pi tkwi pewna siła, którą widać nie tylko w procesie dojrzewania bohatera, ale również w dążeniu Anga Lee do realizacji jego marzenia. W filmie nakładają się na siebie dwie historie: o wieku niewinności i o tęsknocie za wiekiem niewinności. Wielu widzów bardzo wzrusza ta pierwsza, ale bardziej wiarygodna wydaje się jednak ta druga. Sam Ang Lee mówi: Tęsknota za wiekiem niewinności jest również warta szacunku. Myślę, że nie może o tym zapomnieć, a wspomnienie o wieku niewinności musi być w głębi serca każdego człowieka, tak jak wspomnienia o cennych przyjaźniach i dobrych relacjach z innymi ludźmi. Myślę, że takie uczucie to pewien stan ducha. Nieważne w jakich warunkach żyjemy, zawsze musimy zachować czyste serce.


1 2
Więcej na ten temat
Wasze opinie
Forum-gorące tematy
web polish.cri.cn
   Webradio
Kalendarium
Chińskie ABC
Informacje praktyczne
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China