Komentarz: „Doktryna Monroe” straciła na aktualności

2022-06-07 17:49:41
Podziel się:

W czerwcu, w Los Angeles otwarto Szczyt Ameryk, którego gospodarzem są Stany Zjednoczone. Stany Zjednoczone odmówiły zaproszenia przywódców Kuby, Wenezueli, Nikaragui i innych krajów do udziału w spotkaniu, co zostało skrytykowane lub zbojkotowane przez wiele krajów amerykańskich, takich jak Meksyk, Boliwia, Honduras i Gwatemala. Prezydent Meksyku - Andrés Manuel López Obrador powiedział 6 czerwca, że nie weźmie udziału w szczycie Ameryk, ponieważ „nie wszystkie kraje regionu zostały zaproszone”. 14 krajów Wspólnoty Karaibskiej wydało wspólne oświadczenie o bojkocie szczytu.

Stany Zjednoczone od dawna postrzegają Amerykę Łacińską jako swoje „podwórko" i zmuszają kraje Ameryki Łacińskiej do polegania na Stanach Zjednoczonych poprzez interwencję siłą, przymus i zachętę. Jest to tak zwana „doktryna Monroe". Mimo że ówczesny sekretarz stanu USA - John Kerry oświadczył w 2013 roku, że „Era doktryny Monroe się skończyła”, Stany Zjednoczone nadal nie zrezygnowały z kontroli i ingerencji w krajach Ameryki Łacińskiej.

Przed szczytem Ameryk wiele krajów Ameryki Łacińskiej publicznie wyrażało swoje niezadowolenie z hegemonicznego zachowania USA, wskazując, że kraje Ameryki Łacińskiej nie podlegają już presji USA. Prezydent Nikaragui - José Daniel Ortega Saavedra powiedział: „Dzisiaj mówią, że jesteśmy tylnym podwórkiem, jutro mówią, że jesteśmy przednim podwórkiem, ale dla nich jesteśmy tylko podwórkiem, na które wyrzucają śmieci”. Ambasador Kuby w Chinach - Carlos Miguel Pereira powiedział, że Stany Zjednoczone traktują siebie jako „zarządcę” Ameryk, „ale dzisiaj ta praktyka już się nie sprawdza”.

Ranking