Wywiad z Gabrielą Morawetz
2013-11-25 09:44:33 CRI

W dniach 5-11 listopada odbywał się w Pekinie II Festiwal Kultury Polskiej. W trakcie festiwalu odbył się m.in. koncert osiemnastoletniego pianisty Jana Lisieckiego, pokaz prac Tymka Borowskiego i Pawła Śliwińskiego pt. „Kapryśna warstwa" oraz projektu „Poland - Kraków Design Trip"stanowiącego pokłosie wizyty grupy chińskich artystów w Krakowie.
Od 10 listopada 2013 roku do 6 stycznia 2014 roku po raz pierwszy pokazywane są również prace polskiej artystki Gabrieli Morawetz. Wystawa, organizowana przez Ambasadę RP w Pekinie i Galerię Fotograficzną See+, jest częścią Festiwalu Kultury Polskiej.

Gabriela Morawetz w rozmowie z naszym radiem powiedziała, że jest to pierwszy jej pobyt w Pekinie i wydaje jej się, że jest on bardzo interesujący - nawet tutejsza mgła jest dla jej fascynująca.
Morawetz uprawia różne dziedziny sztuki, m.in. malarstwo, fotografię i rzeźbę. Urodzona i wykształcona w Polsce, przez 8 lat mieszkała w Wenezueli, a od 1983 roku w Paryżu. Nam powiedziała, że doświadczenia z dzieciństwa i młodość w Krakowie miały wielki wpływ na jej dalsze życie i twórczość, mimo, że już dawno tam nie mieszka.

Prace Gabrieli Morawetz są jak "wewnętrzny teatr" - głębokie wspomnienia z lat spędzonych w miejscu rodzinnym, jak również polska tradycja i kultura romantyczna przewijają się w różnych okresach jej twórczości. Mówiąc o twórczości dodała, że bardziej dba o życie wewnętrzne i psychiczne oddziaływanie oraz ma nadzieję, że wyraża swoje myśli w poetycki sposób.
Prace Gabrieli Morawetz łączą w sobie wykorzystanie nowoczesnych technologii i starożytnych złożonych procesów chemicznych w celu stworzenia podwójnego obrazu świata w przestrzeni trójwymiarowej. Ta metoda jest rzadko spotkana w twórczości fotograficznej w Chinach.

Jest to jej pierwsza chińska wystawa - autorka ma nadzieję, że będzie mogła rozmawiać z chińską publicznością przez swoje pracę i szukanie podobieństw między kulturami, co wywoła rezonans wśród chińskich widzów. Mówiąc o zrozumieniu różnych kultur, Morawetz opowiedziała o swej przygodzie w Pekinie, kiedy ze swoją chińską przyjaciółką jechała na Wielki Mur. W autobusie, siedziało obok niej dwóch starszych Chińczyków, którzy bez słów pokazywali jej swoją gościnność. Dzięki temu doświadczeniu artystka wierzy w to, że gest jest symbolem, który każdy odczyta bez problemu.

Hua Er, dyrektor artystyczny Galerii Fotograficznej See+ przedstawiła historię powstania wystawy. Hua pierwszy raz widziała prace Morawetz na prestiżowym Festiwalu Fotografii Międzynarodowej w Paryżu, bardzo jej się one spodobały i zdecydowała się na pokazanie ich w Chinach. Przygotowania do wystawy trwały przez cały rok. „W zeszłym roku na Festiwalu Fotografii Międzynarodowej w Paryżu widziałam prace Gabrieli Morawetz i od razu mi się one spodobały, czułam się związana z jej pracami, dlatego zdecydowałam się na tę wystawą w Chinach."
Hua Er dodała również, że w jej galerii wcześniej pokazywane były inne prace fotografów z Europy Wschodniej, ponieważ fotografia z tego regionu ma swoją markę na świecie. „Fotografie, np. z Czech, Polski, Węgier czy Rosji są ważne w naszej branży. Nie są to może wielkie kraje fotograficzne, ale mają dobrą markę, więc już wcześniej miałam pomysł, by przedstawić te prace w Chinach."
Wang Honglu, współorganizatorka wystawy i doktor języka francuskiego także oczekiwała na tę wystawę i miała nadzieję, że ta unikalna forma sztuki fotograficznej spodoba się chińskimu widzowi, a jednocześnie artystka poprzez swoje prace porozmawia z chińską publicznością na temat poszukiwania życia wewnątrznego poprzez sztukę. „Myślę, że Chińczycy mogą polubić tę unikalną formę sztuki fotograficznej, a nasi kolekcjonerzy fotografii zaczerpną z niej inspirację. Myślę, że wystawa była udana i że za jakiś czas uda nam się zorganizować następną."

Zobacz także
CRI online
v Trzy kolory: "Czerwony" 2013-10-30 10:05:08
v Trzy kolory - „Niebieski" 2013-10-30 10:02:26
Komentarze
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China