Tao Hongyi powiedział, że nauczył się dużo i jest zadowolony ze szkolenia, a po powrocie do domu będzie jeszcze więcej ćwiczył. Dodał, że profesorowie chińscy przywiązują szczególną wagę do techniki, a profesor w Polsce bardziej dba o sposób zrozumienia granych utworów. To największa różnica.
Żeby lepiej wczuć się w wykonywane kompozycje, uczniowie oglądali tradycyjne tańce polskie, dzięki czemu zapoznali się z cechami charakterystycznymi polonezów i mazurków. Dla Tao było to bardzo pomocne, ponieważ, jak przyznał, kiedy się gra poloneza nie znając tych tańców, trudność sprawia opanowanie rytmu melodii tanecznej.