W nocy z 21 na 22 marca cypryjski rząd złożył w parlamencie projekt nadzwyczajnej ustawy o pomocy dla banków. Jest to reakcja na decyzję Europejskiego Banku Centralnego, który postanowił przestać od poniedziałku dostarczać płynności cypryjskim bankom.
Rządowy projekt składa się z dziewięciu propozycji, wśród których jest utworzenie „funduszu inwestycji i solidarności". Z niego pochodzić ma 5,8 miliarda euro, które Cypr musi wyłożyć jako „wkład własny", aby otrzymać 10-miliardową pomoc od Eurogrupy i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Projekt ustawy przewiduje także przejęcie przez państwo drugiego co do wielkości banku na Cyprze, któremu w tej chwili grozi upadek. Inna z zawartych w rządowym przedłożeniu propozycji to wprowadzenie ograniczeń w podejmowaniu pieniędzy z kont, kiedy cypryjskie banki ponownie otworzą swoje podwoje dla klientów. Ma to nastąpić we wtorek.
Dyskusji w cypryjskim parlamencie towarzyszą protesty kilku tysięcy właścicieli depozytów i obligacji banków, a także pracowników cypryjskich instytucji finansowych. Wszyscy oni obawiają się krachu krajowego systemu bankowego.