W dniu 2 sierpnia rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying podczas regularnej konferencji prasowej została zapytana o komentarz do poniedziałkowego przemówienia sekretarza stanu USA dotyczącego potencjalnej „wizyty na Tajwanie” przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi.
Hua Chunying powiedziała, że w związku z tym, iż wydaje jej się, że cały świat bardzo wyraźnie widzi, prowokacyjne działania Stanów Zjednoczonych, które mogą doprowadzić do eskalacji napięcia w Cieśninie Tajwańskiej, Stany Zjednoczone powinny i muszą podjąć pełną odpowiedzialność za swoje działania. Rzecznika chińskiego MSZ ponownie oświadczyła , że po pierwsze, wszystkie instytucje administracji amerykańskiej, w tym organy wykonawcze, ustawodawcze i sądownicze, powinny prowadzić politykę zagraniczną uznaną i obiecaną przez rząd USA. Po drugie, złe działania poszczególnych polityków amerykańskich w przeszłości nie powinny stanowić precedensu, a tym bardziej pretekstu dla USA do popełniania kolejnych błędów w kwestii Tajwanu. Po trzecie, zasada jednych Chin jest uznaną podstawową normą w stosunkach międzynarodowych i ogólnym konsensusem społeczności międzynarodowej. Po czwarte, wykorzystując strategiczne wsparcie i tolerancję USA wykorzystujące Tajwan do kontrolowania Chin, siły separatystyczne „niepodległości Tajwanu” nieustannie i celowo prowokują Chiny w kwestii Tajwanu, krok po kroku przekraczając czerwoną linię i dolną granicę. Stany Zjednoczone i Tajwan pierwsze pozostawały w zmowie i prowokowały, podczas gdy legalna obrona Chin pojawia się później. Po piąte, historia Tajwanu jest jasna. Fakty i status quo są takie, że oba brzegi Cieśniny Tajwańskiej należą do jednych Chin i to jest bardzo jasne. Chiny stanowczo sprzeciwiają się podziałom dokonywanym przez siły dążące „do niepodległości Tajwanu” i ingerencji sił zewnętrznych oraz nigdy nie pozostawią jakiejkolwiek przestrzeni na jakiekolwiek formę działań sił dążących do „niepodległości Tajwanu”.
