Baidu

Komentarz: Japońska próba wprowadzenia NATO do regionu Azji i Pacyfiku jest bardzo niebezpieczna

2023-02-02 21:25:38
Podziel się:

Premier Japonii Fumio Kishida przeprowadził niedawno rozmowy z odwiedzającym Japonię, sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. We wspólnym oświadczeniu obie strony starały się wyolbrzymiać tzw. "zagrożenie militarne" ze strony Chin. Kishida powiedział, że Japonia rozważy regularne uczestnictwo w posiedzeniach Rady Północnoatlantyckiej NATO i weźmie udział we współpracy obronnej NATO w regionie Azji i Pacyfiku. Potwierdza to opinię społeczności międzynarodowej mówiącej o tym, że w celu realizacji własnych egoistycznych interesów, pewne siły w Japonii nawiązując współpracę z siłami zewnętrznymi wprowadzają ryzyko konfliktu i konfrontacji w regionie Azji i Pacyfiku.

Kierowane przez Stany Zjednoczone NATO, nieustannie rozszerza swoje macki w regionie Azji i Pacyfiku, próbując stworzyć "azjatycko-pacyficzną wersję NATO". Japonia jest kluczowym partnerem w tych działaniach NATO. Współpraca tych dwóch stron, nie wynika tylko z tego, że Japonia jest zagorzałym zwolennikiem Stanów Zjednoczonych w regionie Azji i Pacyfiku i popiera tak zwaną amerykańską "strategię Indo-Pacyfiku", ale dzieje się tak również dlatego, że Japonia ma ambicje powrotu na pozycję potęgi militarnej, a NATO i Japonia mają potrzebę wspierania siebie nawzajem w dziedzinie obronnej.

Seria kolejnych działań Japonii wydaje się podążać za trendem Stanów Zjednoczonych i NATO, ale w rzeczywistości Japonia realizuje własne plany polityczne. Na tle coraz bardziej konserwatywnej japońskiej sceny politycznej, stosunkowo racjonalna i pragmatyczna polityka wobec Chin stopniowo zanika, a Japonia staje się jednym z krajów azjatyckich, która najbardziej nagłaśnia "zagrożenie ze strony Chin".

Skrajnie prawicowe siły w Japonii czekają na okazję, by "coś się stało". Innymi słowy, starają się jak najgłośniej wywoływać incydenty i pchają region Azji i Pacyfiku w kierunku "czegoś", mając nadzieję na ponowne ziszczenie się starego marzenia o militaryzmie. Ale XXI wiek, to nie jest era, w której Japonia najeżdża na swoich sąsiadów siłą. Jeśli japońscy politycy w dalszym ciągu będą dążyć do „zwabienie stada wilków do domu” wywoła to ogromne problemy w regionie Azji i Pacyfiku, który „stanie na klifie nad przepaścią”.

Our Privacy Statement & Cookie Policy

By continuing to browse our site you agree to our use of cookies, revised Privacy Policy and Terms of Use. You can change your cookie settings through your browser.
I agree