54-letni Wang Jibing, podobnie jak inni dostawcy, dostarcza jedzenie przy każdej pogodzie, ale w przeciwieństwie do innych, w wolnym czasie tworzy poezję. W swoim dorobku ma ponad 4000 wierszy i wśród internautów zyskał przydomek „dostawcy jedzenia - poety”. Jego poezja nie jest zbyt wyszukana, ale używa własnego języka, aby odzwierciedlić realia prawdziwego życia i spostrzeżenia.
Teraz, dzięki ciężkiej pracy Wang Jibing ma własny sklep i mieszkanie. Zapewnia, że w przyszłości nadal będzie dostawcą, który w każdej chwili może pozwolić swoim myślom błądzić, czerpać nieskończone inspiracje z pracy, traktować literaturę jako sposób na życie i poetycko biegać drogą przyjmowania i dostarczania zamówień. (A.Z.)