Posiadająca niewiele ponad 10 tysięcy mieszkańców Szprotawa, wyrasta na mapie Polski, na ważne miejsce przyciągające chińskie inwestycje. Po Grupie Minth, koncernie Sanhua, swoją fabrykę, strefie przemysłowej ulokowanej na terenach dawnego poradzieckiego lotniska, ulokuje chińska firma Kingfa. Burmistrz, położonej w województwie lubuskim Szprotawy, zapewnia, że to nie koniec i zapowiada kolejnego inwestora z Chin.
Od początku roku trwa rekrutacja, do budowanego w Szprotawskiej Strefie Gospodarczej, nowego zakładu chińskiej Grupy Minth, gdzie obecnie zatrudnionych jest 70 osób, a docelowo zatrudnienie ma znaleźć 500 pracowników. Nowy zakład, który będzie produkował części samochodowe dla Mercedesa, Volvo czy Renault, a w przyszłości również Porsche, BMW, Audi i innych producentów OEM z sektora motoryzacyjnego. Oprócz zakładu produkcyjnego polski oddział Grupy Minth, stworzy na powierzchni około 12 hektarów, część magazynową i zaplecze infrastrukturalne. Całość budowy fabryki zakończy się za około 3 lata. Ostatnio Szprotawę po raz kolejny odwiedziło kierownictwo chińskiej grupy, z którym regularnie spotyka się burmistrz miasta Mirosław Gąsik, służąc pomocą i wsparciem na każdym etapie procesu uruchamiania zakładu w Szprotawie.
Kilka dni przed sylwestrem ubiegłego roku, magistrat w Szprotawie odwiedził Li Nanjing, współzałożyciel firmy Kingfa Sci. & Tech Co. Ltd, w Polsce głównie znanej z produkcji maseczek i rękawiczek medycznych, a w świecie jako wiodący dostawca granulatu z biodegradowalnych, przyjaznych dla środowiska tworzyw sztucznych, wykorzystywany do produkcji w branżach: AGD, meblarskiej, elektronicznej, czy motoryzacyjnej. Li Nanjing podpisał z burmistrzem Szprotawy umowę na zakup 14 hektarowej działki i wybudowanie na niej do 2025 roku zakładu, w którym zatrudnienie znajdzie blisko 400 osób. Nowa inwestycja będzie warta ok. 60 mln zł i będzie to po niemieckim Wiesbaden, drugi zakład produkcji żywic z tworzyw sztucznych chińskiego koncernu w Europie.
W Europie jest w tej chwili tylko jeden z naszych zakładów. W Szprotawie wybudujemy drugi. Tu znaleźliśmy dobre warunki i zrozumienie - powiedział tuż po podpisaniu umowy Li Nanjing. Burmistrz Gąsik podkreślił, że rozmowy dotyczące ulokowania w Szprotawskiej Strefy Gospodarczej koncernu Kingfa trwały tylko pół roku. Miałem przeczucie, już rok temu, że inwestycja grupy Minth będzie wzorowym przykładem dla innych inwestorów, poszukujących atrakcyjnego miejsca dla uruchomienia swoich zakładów. I tak się rzeczywiście stało. Kilka miesięcy później przywitaliśmy koncern Sanhua - lidera w produkcji komponentów do systemów chłodniczych, klimatyzacyjnych i grzewczych. A dziś witamy firmę Kingfa. – podkreślił nie kryjąc zadowolenia burmistrz Szprotawy. Gąsik dodaje, że to jeszcze nie koniec chińskich inwestycji w szprotawskiej strefie. Wprawdzie burmistrz na razie nie chce zdradzić nazwy kolejnego chińskiego inwestora, który jest zainteresowany ulokowaniem swojej fabryki w Szprotawie, ale zaznacza, że kooperuje on z Grupą Minth.
Tekst GG
Źródło: szprotawa.pl, zagan.naszemiasto.pl, gazetalubuska.pl;
