Dwa odległe państwa, takie same nadzieje młodych - Wizyta delegacji Zrzeszenia Studentów Polskich w Chinach
2015-01-14 16:12:53 CRI


Krzysztof Szambelan (Skarbnik Prezydium Rady Naczelnej ZSP)
B.: Czy był Pan już kiedyś w Chinach? Czy ta wizyta w jakiś sposób zmieniła Pana spojrzenie na nasz kraj?
Chciałbym w pierwszej kolejności podziękować za ciepłe przyjęcie naszej delegacji w Chinach. To była moja pierwsza wizyta w waszym pięknym kraju. Jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno Pekinu, jak i Kantonu. W dzisiejszych czasach bardzo dużo mówi się o Chinach w kontekście sukcesu gospodarczego i prześcignięcia Stanów Zjednoczonych w kategorii największej gospodarki świata. Jestem szczęśliwy, iż mogłem zobaczyć na własne oczy, jak w rzeczywistości wyglądają zmiany zachodzące w waszym kraju. Było to dla mnie bardzo cenne doświadczenie. Oczywiście wyrobienie sobie kompletnego obrazu rzeczywistości w siedem dni jest praktycznie niemożliwe, jednak jedna wizyta dostarcza niezmiernie więcej informacji niż setki przeczytanych artykułów. Największe wrażenie zrobiło na mnie nastawienie oraz mentalność mieszkańców, ich pracowitość, oddanie i dążenie do celu, pomimo zewnętrznych problemów i trudności. Nastawienie te, według mnie, może okazać się kluczowe w dalszym rozwoju Chin. Nie rankingi, w których Chiny powoli zaczynają dominować w globalnej gospodarce, ale właśnie to nastawienie, które pozwoli pokonać przeszkody, jakie z pewnością pojawią się na drodze tego olbrzymiego kraju w przyszłości.

B.: Zauważyłam, że często robił Pan notatki. Co podczas tej wizyty zainteresowało Pana najbardziej?
Tak, robiłem notatki, ponieważ przygotowuję raport z naszej delegacji do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Najbardziej interesującą dla mnie częścią, poza możliwością zobaczenia Chin na własne oczy, była wizyta w parku technologicznym TusPark w Pekinie i alei innowacji InnoValley w Kantonie. Parki te wydały mi się imponujące, szczególnie w porównaniu z naszymi polskimi odpowiednikami, które są tworzone na dużo mniejszą skalę. Intersująca jest otwartość inkubatorów na zagraniczne firmy i na zagranicznych studentów. W TusPark w Pekinie można było zaobserwować obecność wielu międzynarodowych firm, które poszukują studentów z interesującymi pomysłami. Stwarza to dodatkową szansę dla rozwoju kariery chińskich studentów, co z pewnością będzie procentować w przyszłości. Z kolei specjalizująca się w działalności internetowej InnoValley w Kantonie, w przeciwieństwie do olbrzymiego TusParku w Pekinie, sprawia wrażenie kameralnego środowiska start-upowego. W moich oczach jest to perfekcyjne miejsce do rozpoczęcia swojego pierwszego biznesu. Oczywiście, jeśli jest się w stanie pogodzić z oddaniem inkubatorowi 5 proc. Udziałów.

B.: Jako skarbnik Rady Naczelnej ZSP, co Pan sądzi o inwestycjach i funduszach na rzecz promowania rozwoju kariery młodzieży w Chinach? Jak to wygląda w Polsce?
W Polsce edukacja na poziomie podstawowym, średnim i wyższym jest w gruncie rzeczy bezpłatna. Niestety, zdecydowana większość kierunków przygotowuje swoich słuchaczy w sposób niewystarczający, by mogli oni sprostać wyzwaniom współczesnego rynku pracy. Stąd młodych ludzi często dotyka problem bezrobocia. Na uczelniach działają biura karier, które pomagają studentom w wyszukiwaniu praktyk w sektorze prywatnym. Ponadto, w większych miastach akademickich działają inkubatory przedsiębiorczości, w których można rozpocząć swój pierwszy biznes. Są to jednak drogi, które oferują w gruncie rzeczy pomoc najlepszym studentom, a ci prawdopodobnie poradzą sobie w każdych warunkach, bez względu czy otrzymają pomoc, czy nie. Dlatego zdecydowanie zachodzi potrzeba większego zaangażowania ze strony państwa i systemu w pomoc i wspieranie osób z mniejszymi umiejętnościami i ograniczonymi możliwościami. Z moich obserwacji wynika, iż chiński system kładzie większy nacisk na spójność społeczeństwa i na pomoc gorzej usposobionym. Jest to słuszna droga, o ile zadania te wykonuje się w sposób efektywny. W przeciwnym razie, w długim okresie może to być kontrproduktywne i nadwyrężać budżet państwa. Ostatnio dużo się mówi o otwieraniu się dla zagranicznych inwestorów rynku kapitałowego i giełdy w Szanghaju. Do tej pory większość możliwości inwestycyjnych dla drobnych inwestorów była dostępna jedynie poprzez giełdę w Hongkongu (Hong Kong Stock Exchange). Chińska gospodarka ma olbrzymi potencjał rozwojowy, jeśli chodzi o rynek wewnętrzny, dlatego otwieranie się rynku kapitałowego i dodatkowe możliwości inwestycyjne są również doskonałą okazją do rozważenia potencjalnych inwestycji w akcje chińskich firm przez zagranicznych, w tym polskich, drobnych inwestorów.

1 2 3 4
Zobacz także
Komentarze
Polecamy
China Radio International.CRI. All Rights Reserved.
16A Shijingshan Road, Beijing, China