Po kilku godzinach wszyscy ocaleni z katastrofy zostali podjęci przez statek pasażerski Carpathia. Cal Hockley udał się na poszukiwanie Rose. Niedoszła żona ukryła się przed nim, przykrywając twarz kocem. Gdy ten zawrócił, ona spojrzała na niego, gdy znikał pomiędzy ocalałymi. Jest to moment, w którym po raz ostatni widziała Caledona Hockleya. Przy spisywaniu danych ocalałych, już w Nowym Jorku, podała się jako Rose Dawson, co świadczyło o jej pragnieniu wyjścia za Jacka. Ku swojemu zdumieniu odkryła, że w kieszeni jej płaszcza leżało "Serce Oceanu" – diament, który osiemdziesiąt lat później stał się pretekstem do podróży w miejsce spoczynku wraku Titanica.
W jednej z końcowych scen filmu stuletnia Rose wrzuciła "Serce Oceanu" do morza, tam gdzie uważała, że jest jego miejsce.