Stolica Państwa Środka słynęła z architektonicznych cudów. Wiele z nich rozebrano, zwłaszcza w połowie lat 50. XX wieku, w tym, zachowany prawie całkowicie wielokilometrowy, potężny mur otaczający miasto, ze wspaniałymi bramami i wieżami obronnymi, powstały w czasach dynastii Ming i Qing. Zrobiono to tłumacząc potrzebą zniszczenia symboli „skompromitowanej", feudalnej przeszłości Chin a przy okazji, cegłę z rozbiórki wykorzystano do budowy fabryk i mieszkań dla ludu. Mur ponoć przeszkadzał także w modernizacji układu komunikacyjnego Pekinu po powstaniu ChRL, zwłaszcza w budowie drugiej obwodnicy miasta. Ocalał z niego tylko jeden dłuższy odcinek na południu, który i tak daje wyobrażenie o skali tej budowli.
Podobny los spotkał wiele innych wspaniałych zabytków - stare świątynie ofiarne z przyległymi parkami, rezydencje cesarskich urzędników zamienione na warsztaty albo magazyny, kamienice, itp. W ten sposób zniknął stary Pekin. Wciąż znikają także całe kwartały tradycyjnej pekińskiej zabudowy mieszkalnej zwanej siheyuanami albo hutongami, ale w tym wypadku chodzi o to, że często znajdują się one w najdroższych, centralnie położonych częściach miasta, gdzie swe siedziby chcą stawiać chińskie i światowe firmy lub banki.