Od wybuchu kryzysu finansowego przedsiębiorstwa chińskie przyśpieszyły widocznie swoją zagraniczną ekspansję - zwłaszcza branża maszyn ciężkich, motoryzacyjna i elektroniczna. Szczególny postęp jest widoczny na rynku rosyjskim oraz rynkach krajów środkowo-wschodniej Europy. Wzorcowym przykładem w tej dziedzinie był zakup części polskiej Huty Stalowa Wola przez chińską korporację LiuGong.
Huta Stalowa Wola jest jednym z największych w tej części Europy producentów maszyn inżynieryjnych. Po wejściu Chińczyków pracownicy przedsiębiorstwa otrzymali gwarancje zatrudnienia. Prezes Huty Stalowa Wola Krzysztof Trofiniak stwierdził: "Moim zdaniem, gwarancja długotrwałej i stabilnej pracy jest ważniejsza od zarabiania dużych pięniędzy. Każdy pracownik będzie zadowolony, jeśli może mieć zagwarantowaną stabilną pracę, a jego zarobki będą podwyższane stopniowo. To daje poczucie stabilizacji".
Osiągnięcie obopólnych korzyści jest wynikiem dwustronnej współpracy, opartej na wzajemnym zaufaniu. W czasie rokowań dotyczących zakupu części HSW, najważniejsze dla obu stron było wzajemne zaufanie. Dyrektor naczelny Spółki LiuGong w Polsce Tan Zuozhou zaznaczył: "W ciągu roku rozwiązaliśmy największy problem - problem wzajemnego zaufania. Brak zaufania stanowi przeszkodę we współpracy. Bez pełnego zaufania menedżerowie i pracownicy mogą kwiestionować polecenia kierownictwa, co może powodować wiele problemów. Dzięki naszym wysiłkom, w ciągu roku strony osiągnęły wzajemne zaufanie na poziomie idealnym i w pełni satysfakcjonującym".
Ambasador Chin w Polsce Xu Jian jest zdania, że podjęcie śmiałych kroków to powód osiągnięcia sukcesu przez korporację LiuGong.
LiuGong jest największym chińskim inwestorem w Polsce i uważam, że daje on dobry przykład. Mam nadzieję, że jeszcze więcej chińskich przedsiębiorstw będzie podejmować podobne przedsięwzięcia, czyli wchodzić na polski rynek i jeszcze więcej w Polsce inwestować.
Przy poszukiwaniu partnera do współpracy za granicą, należy podejmować śmiałe przedsięwzięcia w celu unikania ryzyka handlowego. Z danych statystycznych Ministerstwa Handlu Chin wynika, że 40% przedsiębiorstw chińskich osiągnęło powodzenie w przejęciach przedsiębiorstw za granicą. Wskaźnik ten jest o 15% wyższy od przeciętnego poziomu na świecie. Mimo to, wciąż 60% chińskich przedsiębiorstw ponosi porażkę podczas zagranicznych zakupów. Komentatorka finansowa Ye Tan powiedziała: "Po nabyciu za granicą przedsiębiorstwa, chińskie firmy stają przed wieloma problemami, takimi jak poznanie nowych przepisów, co wymaga dodatkowych kosztów; po drugie kupują one często firmy zacofane technologicznie, które muszą następnie modernizować".
W ostatnich latach także chińskie firmy samochodowe starały się wchodzić na obce rynki. W lutym zeszłego firma GreatWall otworzyła zakład montażowy w Bułgarii. Jest to pierwszy chiński zakład tej branży w krajach unijnych. Poza Bułgarią GreatWall zaintwestował także w Rosji. Przedstawicielka Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych XII kadencji, prezes firmy GreatWall Wang Fengying powiedziała: Roczna produkcja naszych samochodów w Rosji wynosi 100 tys. sztuk, a w Bułgarii - 50 tys. Nasza spółka zatrudnia ponad tysiąc pracowników w Rosji i 500 w Bułgarii.
Inwestując za granicą GreatWall, przede wszystkim, bierze pod uwagę stabilność polityczno-gospodarczą w danym państwie.
"Wybieramy państwa o stabilnej sytuacji, które utrzymują dobre stosunki z Chinami".
Bułgaria również uważa, że zagraniczny kapitał przyciągają przede wszystkim dobre warunki handlowe i inwestycyjne. Jej władze czynią starania w tym właśnie kierunku. Minister Rolnictwa Bułgarii Miroslaw Najdenow zaznaczył: "Bułgaria ma najniższe stawki celne w Europie. Jest jednym z trzech krajów europejskich mających najmniejszy deficyt finansowy. Można powiedzieć, że chińskim przedsiębiorstwom w Bułgarii stworzyliśmy wspaniałe warunki".
Dla większości chińskich firm wejście na rynek Rosji i innych krajów środkowo-wschodniej Europy, to element strategii zdobywania rynków UE. Przedstawicielka OZPL Wang Fengying podkreśliła: "Wybraliśmy rynek bułgarski, jako ważny pomost do wchodzenia na rynki unijne".
Ważne jest także zapewnienie sprawiedliwej konkurencji między przedsiębiorstwami chińskimi z tej samej branży. Wang Fengying zwróciła się z propozycją do rządu chińskiego opracowania odpowiednich uregulowań w tym zakresie.
"Jeśli władze państwa nie opracują takich przepisów, to będzie dochodziło do niepotrzebnej konkurencji między chińskimi firmami, co może mieć na nie ujemny wpływ. Kiedy marki chińskie będą dobrze chronione, to siła konkurencyjna chińskich przedsiębiorstw na rynkach zagranicznych wzmocni się".
Kraje środkowo-wschodniej Europy dobrze wiedzą, że chińskie przedsiębiorstwa przywiązują dużą wagą do rynków unijnych, dlatego gotowe są do odgrywania roli pomostu. Były premier Węgier Peter Medeszi wiele razy był w Chinach i zna chińskie przedsiębiorstwa. Zaznaczył: "Ludność krajów środkowo-wschodniej Europy wynosi 120 milionów. Na ten rynek można wejść m.in. za pośrednictwem Węgier. Możemy w tym pomóc. Posiadamy rozwiniętą infrastrukturę. Na Węgrzech działa już Centrum Handlu Chińskimi Towarami Markowymi i dlatego nasz kraj może stanowić dla Chin przyczółek do zdobywania innych rynków tej części Europy".
Inwstycje chińskie pomagają krajom środkowo-wschodniej Europy wyjść z kryzysu finansowego. Podsekretarz w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Węgier Takacz Szabolcz powiedział: "Węgry przyciągnęły najwięcej wśród państw środkowo-wschodniej Europy chińskich inwestycji. Ich wartość wynosi około 2 miliardów euro. Poza tym, w zeszłym roku obroty handlowe między Węgrami a Chinami wynioły blisko 9 miliardów dolarów. Naszym celem jest, aby w najbliższych kilku latach obroty handlowe między oboma naszymi państwami podwoiły się".
Chińskie marki powinny nie tylko wchodzić na rynki zagraniczne, ale także zaistnieć w społecznej świadomości danego kraju. Decyduje o tym przede wszystkim jakość oferowanych produktów i usług. Wiceminister Handlu Chin Gao Hucheng stwierdził: "Rząd chiński będzie nadal zachęcać swe firmy do wchodzenia na rynki zagraniczne, inwestowania na nich i współpracy z przedsiębiorstwami miejscowymi w dziedzinie badań technicznych, produkcji i marketingu. Będzie także zachęcać je do kupowania tamtejszych firm i do działań zgodnych z prawem danego kraju oraz społecznej odpowiedzialności.
[ 
