B.: Jak Pan widzi perpektywy przyszłej współpracy pomiędzy pańskim szpitalem a szpitalami medycyny tybetańskiej?
W.M.: Moim marzeniem jest takie działanie, które pozwoliłoby otworzyć filię Instytutu Medycyny Tybetańskiej w Polsce, w Warszawie przy mojej firmie. Wówczas ta współpraca byłaby bardziej bieżąca i korzystna dla pacjentów.
B.: Czy są szanse na taką współpracę?
W.M.: Myślę, że jest to jak najbardziej możliwe. Tym bardziej, że na taką współpracę są bardzo otwarci lekarze medycyny tybetańskiej i są nią zainteresowane władze regionu. Oczywiście, nie stanie się to z dnia na dzień, będzie wymagało coraz to głębszych kroków, ale mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości filia Instytutu powstanie w Warszawie.